Kako Spot - i liječiti - Toplotni udar u vašeg psa Sadržaj: Što je toplinski udar? Što uzrokuje toplinski udar? Znakovi toplinskog udara; Liječenje toplinskog udara; Kako spriječiti toplotni udar
Shutterstock. Neprimetni moždani udar, poznat i kao subklinički ili tihi moždani udar, nastaje kada se mali krvni ugrušak formira u mozgu i privremeno blokira protok krvi. Nevidljivi moždani udar se zapravo naziva prolazni ishemijski napad (TIA), a poznat je i kao „mini moždani udar“ ili „prolazni napad“. To je privremeno stanje u
Tomaszewska podkreśla, że upały szczególnie niebezpieczne są dla psów tzw. krótkoczaszkowych, czyli buldogów angielskich, mopsów, pekińczyków. Te rasy psów z racji krótkiej czaski mają krótszy i mniej wydolny układ oddechowy. Mniejsza wydolność układu oddechowego wpływa również na mniejszą wydolność układu naczyniowo-sercowego. Psy chłodzą się przez przede wszystkim przez ziajanie, a rasy krótkoczaszkowe mają mniejsze możliwości schłodzenia się. "Krótka czaszka, krótki pysk mało miejsca do chłodzenia się" - wyjaśnia. Jak rozpoznać udar u psa? Najczęstszymi objawami udarów są: przyspieszony oddech, przyspieszona praca serca, słanianie się, wymioty i omdlenia. Udarom towarzyszą również bóle głowy. Można je rozpoznać po tym, że pies w dziwny sposób opiera głowę o jakieś przedmioty, czasami kręci się w kółko, a nawet obija głową o coś twardego. "Jeżeli zaobserwujemy u pasa takie objawy, w pierwszej kolejności należy go schłodzić, podać mu do picia wodę, której temperatura będzie niższa od temperatury powietrza. Jeżeli to nie pomaga i objawy nie ustępują należy udać się z psem do lecznicy. Tam – o ile będzie taka potrzeba – psu zostanie podany tlen, płyny i odpowiednie leki" – poradziła Tomaszewska. Zwróciła uwagę, że właściciele czworonogów zapominają o tym, by nie wyprowadzać ich na spacer po rozgrzanym chodniku, a szczególnie asfalcie. Pies może poparzyć sobie opuszki łap. Źródło: PAP
Udar cieplny - czym jest i jak ratować psa Wysoka temperatura otoczenia w połączeniu z brakiem wody do picia i odpowiedniej wentylacji, może spowodować niebezpieczne podniesienie temperatury ciała psa i w bardzo krótkim czasie doprowadzić do jego śmierci. Mimo stałego informowania, przypominania i ostrzegania, każdego roku z powodu niefrasobliwości właścicieli w strasznych męczarniach umierają pozostawione na balkonach lub w zamkniętych samochodach psy. Na szczęście dostrzegają to przechodzący obok ludzie i spieszą im na pomoc. Ponieważ wszystko wskazuje na to, że nadchodzących latach przyjdzie się nam mierzyć z coraz większym upałem, warto wiedzieć jak rozpoznać udar cieplny i jak udzielić nieszczęśnikowi pierwszej pomocy. Dlaczego u psa tak szybko dochodzi do przegrzania organizmu ? Warunkiem prawidłowego funkcjonowania organizmu jest harmonijny przebieg całego szeregu warunkujących życie reakcji chemicznych i biochemicznych, które muszą dokonywać się w ściśle określonej temperaturze. W momencie, kiedy dochodzi do jego przegrzania zaczynają się problemy, bo przebieg tych reakcji ulega poważnemu zakłóceniu. Wprawdzie natura wyposażyła zarówno nas, jak i nasze psy w system adaptacyjny, który pozwala przetrwać przez jakiś czas, niestety jego możliwości są bardzo ograniczone. To powoduje, że trzeba się spieszyć, bo czas na ratunek jest wyjątkowo krótki. Stworzenia „zimnokrwiste” nie mają zdolności adaptacyjnych i w przypadku upału mogą chronić się przed przegrzaniem schodząc głęboko pod ziemię, tam gdzie znajdują odpowiednią dla siebie temperaturę. Czasem robią to również wiedzione instynktem psy: wykopują głęboki dół, chowają na jego dnie szczenięta i osłaniają je własnym ciałem przed zimnem lub przed upałem. Natomiast istoty ciepłokrwiste, do których należy i pies i człowiek, posiadają mechanizm adaptacyjny, który pozwala niezależnie od wahań temperatury otoczenia utrzymać przez cały czas jednakową temperaturę ciała. Dla człowieka jest to około 37°C, dla psa około 38°C. Niestety w przypadku skrajnie wysokich temperatur, to zabezpieczenie szybko przestaje działać. Mechanizm regulacji termicznej organizmu jest bardzo skomplikowany. W uproszczeniu jego działanie można porównać do izolacji cieplnej mieszkania, w którym solidne mury w zimie stanowią zaporę przed utratą ciepła, natomiast w lecie chronią mieszkańców przed upałem i powodują, że w domu, jeśli zamkniemy okna, panuje przyjemny chłód. Dla psa takim izolatorem jest sierść, która u większości ras bardzo skutecznie chroni psa przed zimnem a w lecie przed przegrzaniem. Dlatego poważnym błędem jest często spotykane nadmierne skracanie a nawet całkowite golenie sierści przed nadejściem lata, ponieważ odkryta i nieprzyzwyczajona do słońca skóra może ulec poparzeniu, a organizm psa przegrzaniu. Można dla ułatwienia pielęgnacji trochę ją skrócić, ale zawsze należy pozostawić co najmniej 3-5 cm warstwę owłosienia, żeby nie dopuścić do poparzenia skóry i zaburzenia termicznej równowagi organizmu, bo sierść chroni psa zarówno przed zimnem jak i przed upałem. Powtórzmy więc jeszcze raz: golenie psiej sierści w przekonaniu, że psu będzie chłodniej jest błędem, bo pozbawia go ochrony przed wysoką temperaturą otoczenia i zwiększa niebezpieczeństwo przegrzania organizmu. Sposoby naturalnego schładzania organizmu Dla każdego organizmu można ustalić tzw. punkt neutralności termicznej, przy którym znajduje się on w komfortowej sytuacji i nie odczuwa potrzeby by ją zmienić, tzn. podnieść lub obniżyć. U człowieka, który przebywa na dworze bez ubrania jest to 21°C, natomiast pies komfortowo czuje się w temperaturze 10°C. Oznacza to, że mechanizm obronny przed przegrzaniem u psa musi się włączyć dużo wcześniej niż u człowieka, teoretycznie już w temperaturze niewiele przekraczającej 10°C. U psa powinien być on dużo bardziej wydajny, a niestety nie jest. My mamy specjalny środek termoregulacji, który umożliwia utrzymywanie stałej temperatury naszego organizmu, znajduje się on w podwzgórzu, w centralnym miejscu układu nerwowego. To do niego z umieszczonych w różnych częściach ciała receptorów dochodzą sygnały o wyziębieniu lub przegrzaniu i to on we właściwym momencie wysyła bodźce mające na celu uruchomienie odpowiedniej reakcji obronnej: podniesienia temperatury na skutek nasilenia metabolizmu, lub jej obniżenie poprzez oddawanie ciepła na zewnątrz ciała. Dzięki jego działaniu w upalny dzień człowiek się poci, a krople potu parując powodują schładzanie organizmu. Można to łatwo sprawdzić: wystarczy poślinić palec i dmuchnąć, a poczujemy chłód, to tłumaczy, dlaczego łatwiej znosimy upał w przewiewnych miejscach. Nasz czworonożny przyjaciel praktycznie jest tego mechanizmu pozbawiony. Pies się nie poci, wprawdzie na spodzie łap ma gruczoły potowe, ale dla termoregulacji nie mają one najmniejszego znaczenia. Niech nas nie zmylą widoczne na kafelkach w upalny dzień wilgotne ślady łap, bo służą one jedynie do pozostawiania znaków zapachowych. Pozostaje mu więc tylko dyszenie, tym bardziej intensywne, im silniejsze jest przegrzanie jego organizmu. Podczas dyszenia poszerzają się naczynia krwionośne języka, który wskutek tego znacznie zwiększa swoją objętość, jest przekrwiony i bez przerwy zalewany śliną. Krew, która przez niego przepływa, na skutek powodowanego dyszeniem ruchu powietrza odprowadza ciepło, podobnie jak wysychająca na palcu ślina. U psów o dużych małżowinach usznych, niewielka ilość ciepła może zostać oddana za pośrednictwem znajdujących się w nich naczyń obwodowych. Wszystko to razem jest jednak dalekie od potrzeb. Na dodatek podczas dyszenia pies uruchamia znaczną ilość mięśni, co powoduje ich rozgrzewanie. Powstaje paradoksalna sytuacja w której dyszenie, które ma spowodować obniżenie temperatury, w efekcie ją podnosi, dzieje się tak dlatego, że system regulujący temperaturę organizmu przestaje działać. Jak widać pies znacznie gorzej radzi sobie z przegrzaniem niż człowiek, dlatego od tego momentu jego stan zaczyna się dramatycznie pogarszać. Jeśli natychmiast nie otrzyma pomocy - umrze. Objawy udaru cieplnego Podczas upalnych dni właściciel psa powinien być wyczulony na wszystkie jego zachowania, które mogą być zwiastunem udaru cieplnego. Jest to tym bardziej konieczne, że każdy następny, dołączający się do poprzednich objaw, świadczy o tym, że jego stan się pogarsza i ma coraz mniej szans na przeżycie. Popatrzmy więc, co powinno nas zaniepokoić: • nasilone ziajanie Ponieważ psy się nie pocą, jedynym sposobem pozwalającym usunąć nadmiar ciepła z ich organizmu jest ziajanie. Robią to zawsze wtedy, kiedy jest im za ciepło i jest to normalne pod warunkiem, że mają nieograniczony dostęp do świeżego powietrza i wody, które są im niezbędne, by mogły sobie same poradzić ze schładzaniem swego ciała. O ile więc normalne ziajanie nie jest niczym niepokojącym, bo jest to w istocie jedyny sposób usuwania nadmiaru ciepła, o tyle szybkie ziajanie powinno właściciela psa poważnie zaniepokoić. Za normę uważa się charakterystyczną dla danej wielkości psa częstotliwość oddechu: dla psów w dużych jest to 10 oddechów na minutę, dla psów małych - 30 oddechów na minutę. Przy tej częstotliwości organizm psa sam sobie poradzi z utrzymaniem właściwej temperatury ciała. Niestety przy bardzo wysokiej temperaturze otoczenia, również temperatura ciała psa zaczyna niebezpiecznie wzrastać, bo jego organizm nie jest już w stanie poradzić sobie z jej obniżeniem. Dowodem, że jesteśmy już na tym etapie jest włączenie się systemu termoregulacji, który przez odpowiednie receptory wymusza zwiększenie częstotliwości oddechów w celu usunięcia nagromadzonego w organizmie ciepła. Najczęściej towarzyszy temu ślinotok. Jest to moment, w którym konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do obniżenia temperatury, bo od tego momentu stan psa może się bardzo szybko pogarszać. • szybkie, płytkie oddechy Normalna ilość oddechów na minutę całkowicie wystarcza na pełne dotlenienie organizmu. Kiedy na skutek przegrzania następuje zwiększenie ich częstotliwości, stają się one jednocześnie coraz to płytsze, czyli mniej efektywne co powoduje, że pies otrzymuje coraz mniej tlenu i z każdą minutą trudniej mu będzie oddychać. Reakcją jest próba zwiększenia ilości oddechów, które nie są jednak w stanie przywrócić mu komfortu oddychania, bo te oddechy, im jest ich więcej, są coraz to płytsze. • blade, szare albo sine błony śluzowe O postępującym niedotlenieniu świadczy również zmiana barwy śluzówek oczu, jamy ustnej oraz dziąseł. Zdrowe błony śluzowe powinny być dobrze ukrwione i mieć wyraźnie różowe zabarwienie. Żeby sprawdzić prawidłowość ukrwienia wystarczy lekko nacisnąć dziąsło, po cofnięciu palca zobaczymy, że miejsce ucisku na moment stało się jasne, ale po chwili powinno wrócić do barwy różowej. Jest to prawidłowa reakcja, dzieje się tak dlatego, że podczas ucisku krew zostaje mechanicznie wypchnięta z naczyń włosowatych, by chwilę po jego zwolnieniu, ponownie do nich powrócić. Jest to tzw. test kapilarny, który stosuje się do oceny wydolności układu krążenia. Ustąpienie wywołanej uciskiem bladości w ciągu dwóch sekund świadczy o prawidłowym ukrwieniu organizmu. Natomiast utrzymująca się bladość lub szarość błon śluzowych i towarzysząca jej często suchość nosa, warg oraz języka, są objawem narastającej niewydolności systemu termoregulacji i zaburzeń w układzie krążenia. • przyspieszenie akcji serca Podczas przegrzania, na skutek częstych i płytkich oddechów pogarsza się utlenienie krwi, a organizm psa próbuje się przed tym bronić przyspieszeniem pracy serca. Tętno staje się szybkie i płytkie. Mierzymy je na wewnętrznej stronie uda, na tętnicy udowej, Po jej uciśnięciu palcem wyczujemy tętno, które u zdrowego psa powinno wynosić: u dorosłych psów dużych 70-100, średnich 80-130, a małych 90-160 uderzeń na minutę. Słaba wyczuwalność i niemiarowość tętna świadczy o niewydolności układu krążenia. • hipertermia - podniesienie temperatury ciała System regulacji termicznej nie działa. W tej sytuacji nic już nie powstrzymuje postępującego przegrzania organizmu. Normalna temperatura ciała psa mierzona doodbytniczo wynosi 38/39°C, natomiast w temperaturze przekraczającej 41 - 42°C. zachodzą już nieodwracalne zmiany tkanek, następuje ich rozpad oraz utrata właściwości białek, a w efekcie obumieranie komórek. Jest to już przedostatni etap dramatu i ostatnia szansa na uratowanie psu życia. • stopniowa utrata przytomności, śpiączka , drgawki Na skutek drastycznego wzrostu temperatury ciała spada ciśnienie, a ponieważ natleniona krew nie jest doprowadzana do centralnego układu nerwowego, pies traci przytomność. Z tego etapu psa może wyprowadzić jedynie lekarz weterynarii, wszelkie działania podejmowane przez właściciela, biorąc pod uwagę fakt, że pies jest w głębokim wstrząsie, mogą się niestety okazać niewystarczające. Choć oczywiście nigdy nie należy ustawać w próbach ratowania mu życia. Sytuacja jest krytyczna, kiedy pies przestaje dyszeć, tym samym przestaje się bronić. Następuje obrzęk płuc i zgon. Jak ratować psa z udarem cieplnym ? Udar cieplny zaliczany jest do stanów zagrożenia życia, trzeba więc działać bardzo sprawnie i szybko. Jeśli pies w krótkim czasie nie otrzyma pomocy i nie zostanie zawieziony do weterynarza, szanse na jego uratowanie mogą być naprawdę niewielkie. Co więc należy zrobić w przypadku udaru – najlepiej by było, żeby natychmiast trafił do lekarza weterynarii, gdzie otrzyma fachową pomoc. Nie wolno z tym zwlekać ponieważ pies w tym stanie wymaga bardzo intensywnej terapii. Trzeba więc szybko ustalić, gdzie jest najbliższa lecznica, sprawdzić, czy jest czynna i uprzedzić lekarza, że wieziemy psa z udarem. Czas potrzebny na dojazd jest nie bez znaczenia, bo czasem transportowanie psa do lekarza w przegrzanym samochodzie może znacznie pogorszyć jego stan i być dla niego bardziej niebezpieczne niż wyniesienie go na zewnątrz i udzielenie pierwszej pomocy zmierzającej do obniżenia temperatury ciała: • Jeśli pies leży na słońcu lub w samochodzie, niezwłocznie przenosimy go w zacienione i najlepiej przewiewne miejsce. Kładziemy go na boku, prostujemy szyję, udrażniając drogi oddechowe, oczyszczany szmatką jamę ustną ze śliny i wyciągamy język układając go tak, żeby nie blokował gardła i nie utrudniał psu oddychania. • Moczymy ręcznik lub jakąkolwiek tkaninę chłodną ale nie lodowatą wodą i kładziemy psu kompres na głowę i szyję oraz na nogi. Lodowata woda może doprowadzić do szoku termicznego i zamiast pomóc, spowodować znaczne pogorszenie jego zdrowia. • Jeśli mamy wodę w rozpylaczu, można nią spryskać całe ciało psa lub ewentualnie zwilżyć je szmatka lub gąbką i przy pomocy kartonu lub kawałka tkaniny i energicznie go wachlować, bo ruch powietrza powoduje szybsze parowanie wody i obniżenie temperatury ciała. • Żeby ocenić stan psa i podjąć decyzję co do dalszych czynności, warto zmierzyć mu tętno, policzyć ilość oddechów i obejrzeć śluzówki. Podanie tych parametrów lekarzowi pozwoli mu na ocenę stanu psa i udzielenie ewentualnych wskazówek. Nie jest wykluczone, że dla ratowania psa konieczne będzie wykonanie sztucznego oddychania. • Jeśli mamy pewność, że lecznica jest gotowa na przyjęcie psa, układamy go na tylnym siedzeniu samochodu. Nigdy nie wolno umieścić go w nagrzanym samochodzie, temperatura w jego wnętrzu powinna najpierw zostać obniżona przez włączenie silnika i klimatyzacji, po uprzednim zamknięciu wszystkich drzwi i okien. Kiedy pies już zostanie ułożony na tylnym siedzeniu, można w czasie dojazdu otworzyć wszystkie okna, żeby zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza pod warunkiem, że to obniży a nie podwyższy temperaturę w jego wnętrzu. • Podczas ratowania psa wodę do picia można podawać mu tylko wtedy, kiedy jest w pełni przytomny. Powinna być lekko chłodna ale niezbyt zimna i jeśli ma na to ochotę, może ją pić do woli. Nigdy nie wolno nieprzytomnemu psu wlewać wody do pyska ani podawać mu jakichkolwiek leków. Najczęściej ofiarą udaru cieplnego stają się psy zamknięte podczas upału w samochodzie. Nierzadko widzimy stojący w słońcu, całkowicie zaparowany od wewnątrz samochód a w nim pies, który z trudem łapie powietrze i jeśli natychmiast nie otrzyma pomocy nie ma szans na przeżycie. Już po 10 minutach od zamknięcia samochodu temperatura w jego wnętrzu może sięgać 60°C, a po następnych pięciu pies już nie żyje. W tym przypadku największym problemem jest dostanie się do zwierzęcia, żeby udzielić mu pomocy. Jedyna rzecz jaką w tej sytuacji trzeba i obecnie już można w majestacie prawa zrobić, jest rozbicie szyby, otwarcie drzwi i wyniesienie psa na zewnątrz. Pozostawienie psa w samochodzie w czasie upału uznane zostało przez prawodawcę jako znęcanie się nad zwierzęciem i jako takie traktowane jest jako przestępstwo. W takiej sytuacji Policja oraz Straż Miejska są uprawnione do wybicia szyby w samochodzie i udzielenia psu pomocy. Jeśli więc widzimy psa, który dusi się z braku powietrza w zamkniętym samochodzie, należy zadzwonić pod numer alarmowy 112 i wezwać pomoc. Aby udokumentować konieczność interwencji warto zrobić zdjęcie zamkniętego w samochodzie psa, a w ostateczności rozbić szybę, pamiętając oczywiście o tym, że prawo upoważnia do tego rodzaju działania tylko wtedy, kiedy psu rzeczywiście grozi niebezpieczeństwo utraty życia. Zawsze trzeba zacząć od próby znalezienia właściciela, dopiero jeśli te usiłowania nie przyniosą skutku, mamy prawo podjąć bardziej drastyczne kroki zmierzające do uwolnienia psa. Jeżeli pies zamknięty w samochodzie ledwo oddycha, ma konwulsje, traci przytomność, mamy prawo wybić w samochodzie szybę, aby go ratować. W tej sytuacji życie zwierzęcia jest wyższą wartością niż szyba w samochodzie i taka interwencja jest w pełni uzasadniona. Po udzieleniu na miejscu pierwszej pomocy, zawsze, nawet jeśli nie wykazuje już żadnych niepokojących objawów, należy jak najszybciej zawieźć psa do lecznicy, bo jego życie nadal jest w niebezpieczeństwie, nawet, jeśli już kontaktuje i reaguje na otoczajacych go ludzi. Z pewnością zostanie przyjęty natychmiast, bez oczekiwania w kolejce, bo jest to sytuacja zagrożenia życia. Po powrocie z lecznicy trzeba zapewnić mu spokojne, chłodne miejsce do wypoczynku, w którym będzie mógł czuć się bezpiecznie i wracać do zdrowia. Musi mieć stały dostęp do świeżej wody, co do jedzenia, zaleca się niewielkie, lekkie posiłki, ale dopiero wtedy, kiedy pies zaczyna przejawiać zainteresowanie swoją miską. Udar cieplny jest dla niego bardzo dużym stresem dlatego trzeba mu zapewnić możliwość spokojnej nieponaglanej rekonwalescencji.
Kiedy to nastąpi, może spowodować natychmiastowy paraliż jednej lub więcej nóg psa. Chociaż udar rdzenia kręgowego występuje z powodu zablokowania naczynia krwionośnego, różni się on od innych rodzajów udaru u psów. Podczas FCE blokada jest w rzeczywistości kawałkiem dysku międzykręgowego, a nie skrzepem krwi.Jest kilka rodzajów wirusa, atakujących przewód pokarmowy psa. Wszystkie maja podobne objawy: biegunka (mogą być ślady krwi), cuchnące wymioty żółtawą pianą, odwodnienie, duże osłabienie, zupełny brak apatytu, osowiałość, apatia. Tylko szybka reakcja -wizyta u weterynarza– może zadecydować , że nasz pies przeżyje. Dodatkowe informacje: Parvowirus psów powoduje obecnie najczęściej występujące dolegliwości chorobowe spowodowane zakażeniem u młodych psów. Parwowiroza jest wysoce zakaźną chorobą, która charakteryzuje się biegunką i wymiotami i jest wywoływana przez parwowirusa typ 2 (z podtypami) - CPV-2. Ciągłe szczepienie psów pomaga zapobiegać rozprzestrzenianiu tej choroby, lecz nadal są psy, które ulegają zakażeniu i giną z powodu Parwowirozy. CPV-2 potrafi przeżyć w każdym otoczeniu - na ubraniu, misce do karmienia, podłodze klatek około pięciu miesięcy w sprzyjających warunkach. Owady i gryzonie mogą być przenosicielami choroby, ponieważ Parwowirusy są odporne na niekorzystne wpływy środowiska zewnętrznego takie jak wysoka temperatura i kwasy. Poddany działaniu ultrafioletu i chloru Parwowirus ginie. Istotnym czynnikiem w przebiegu zakażenia jest obecność pasożytów w organizmie psa, właściciele kojarzą początek choroby z wymiotami z robakami. Zwykle czas inkubacji - od zetknięcia się z wirusem do wystąpienia objawów choroby - wynosi od siedmiu do czternastu dni, a aktywne wydzielanie wirusa w kale zaczyna się od trzeciego dnia po kontakcie, często przed objawami klinicznymi, zanika po około dwóch tygodniach od zakażenia. Objawy choroby są zróżnicowane, co do nasilenia i zagrożenia dla życia, w wielu przypadkach dorosłe psy po zetknięciu z wirusem nie wykazują objawów lub są one znikome. Większość zachorowań ma miejsce u psów młodszych w wieku do sześciu miesięcy a śmiertelność osiąga szczyt u szczeniąt około dwunastego tygodnia życia. Występują również znaczące różnice w przebiegu infekcji pomiędzy rasami. Najczęstszą postacią Parwowirozy jest zapalenie jelit, silne wymioty, biegunka,odwodnienie, ciemne krwiste odchody, brak łaknienia, chęć do picia – niestety nasilająca wymioty, w ciężkich przypadkach gorączka i obniżona liczba białych krwinek. Choroba potrafi rozwijać się błyskawicznie i powodować śmierć po dwóch dniach. Nie wszystkie przypadki krwawej biegunki z wymiotami są powodowane przez parwowirusa. Leczenie choroby jest nieskomplikowane i nakierowane na uzupełnianie płynów utraconych przez wymioty i biegunkę, co jest podstawowe dla przeżycia, najczęściej stosuje się dożylne podawanie elektrolitów,możliwe jest również podawanie podskórne i doustne w mniej groźnych przypadkach. Stosowanie antybiotyków ma zapobiegać wtórnym zakażeniom bakteryjnym, ważne są również leki przeciwwymiotne i przeciw spożywania pokarmów jest ważnym elementem terapii, uszkodzony nabłonek jelit ma szanse zregenerować się. Szczepionki przeciw parwowirozie zawierają atenuowanego (zmodyfikowanego, osłabionego żywego wirusa), który pobudza produkcję przeciwciał odpornościowych nie powodując choroby . Problemem w szczepieniu jest obecność przeciwciał matczynych, które szczenięta pobierają w pierwszych dniach życia z mlekiem (siarą) - przeciwciała matczyne osłabiają efekt szczepionkowego wirusa wiążąc się z nim (neutralizują rozpoznane zagrożenie) Kiedy matczyne przeciwciała znikają z krwi szczenięcia można mówić o skutecznym szczepieniu i właśnie ten okres jest najgroźniejszy w życiu szczeniąt – kiedy poziom matczynych przeciwciał jest za niski do obrony a za wysoki dla zadziałania szczepionki. Stąd powstały programy szczepień wczesnych powodujące eliminację przeciwciał matczynych i przyspieszające wytwarzanie odporności czynnej u szczeniąt w wieku od dwunastego do szesnastego tygodnia życia. Darek Pankrac Po chorobie... Przebycie parwowirozy bardzo często sprawia, że przewód pokarmowy psa jeszcze przez dłuższy czas po wyleczeniu jest bardzo delikatny i nie funkcjonuje prawidłowo. Wirusy choroby powodują w ścianach jelit poważne uszkodzenia, zaburzając przebiegające w nich procesy trawienia i wchłaniania. Psy, które przechorowały parwowirozę podczas powrotu do zdrowia powinny być karmione niewielkimi porcjami dietetycznych pokarmów. Bardzo stopniowo i dopiero po całkowitym wyleczeniu wprowadza się do ich jadłospisu ciężko strawne produkty (kości, mleko, jaja). U wyleczonych psów należy przede wszystkim stosować często i regularnie preparaty przeciwrobacze, które zapobiegają dodatkowemu osłabianiu jelit przez pasożyty. To właśnie one są częstą przyczyną przewlekłych i nawracających biegunek. Po wykluczeniu parazytoz można założyć, że niektóre z podawanych suce pokarmów są przez nią źle tolerowane i wywołują biegunki. Proponuję przez pewien czas wykluczyć z jej diety kości, a kaszę i makaron zastąpić ryżem. Przy braku poprawy warto będzie spróbować gotowych diet weterynaryjnych, zalecanych u psów z wrażliwym przewodem pokarmowym. Riwana Antczak, Arakdiusz Silny Opracowanie drugie: Parwowiroza jest często spotykaną chorobą zakaźną psów. Najczęściej dotyczy zwierząt młodych, ale może też dotyczyć dorosłych i starych nie zaszczepionych psów. Jest wywoływana przez parwowirus (CPV-2), który atakuje m. in. komórki krypt jelitowych, szpiku kostnego, mięśnia sercowego oraz tkankę limfatyczną. Występowanie i drogi zakażenia: Najczęściej chorują psy młode (do 6 mies.) oraz starsze (8-12 lat), a także inne, u których wystąpiło przejściowe osłabienie odporności. Zaobserwowano większą wrażliwość na zakażenie parwowirusem u rottweilerów, dobermanów, pitbullterierów, owczarków niemieckich i labradorów. Do zakażenia może dojść drogą pokarmową, np. przez zanieczyszczoną kałem karmę lub wodę oraz przez bezpośredni kontakt z chorym zwierzęciem lub ozdrowieńcem. Objawy: Objawy pojawiają się w 7-14 dni po zakażeniu. Stąd często właściciele szczeniąt kupionych na giełdach lub wystawach z pierwszymi objawami choroby spotykają się kilka dni po zakupie. Pierwszym objawem choroby jest biegunka i/lub wymioty. Biegunka najczęściej zawiera przetrawioną krew, stąd jej charakterystyczny, nieprzyjemny zapach oraz brunatne zabarwienie. Temperatura ciała może być podwyższona (do 41,5oC) lub obniżona. Pies jest obolały, apatyczny i osłabiony, nie interesuje się jedzeniem. W badaniach krwi stwierdza się znaczne obniżenie białych krwinek (tzw. leukopenia). Bardzo groźnym dla życia następstwem biegunki i wymiotów jest odwodnienie, dlatego należy jak najszybciej nawodnić chorego psiaka. W końcowym stadium parwowirozy może wystąpić żółtaczka oraz DIC (zespół wykrzepiania wewnątrznaczyniowego). Możliwa jest również postać sercowa parwowirozy, ostatnio, ze względu na szeroko stosowane szczepienia, rzadziej spotykana. Rozpoznanie: Podejrzewać chorobę należy u każdego szczeniaka kupionego w dużych skupiskach zwierząt, szczepionego tuż przed sprzedażą, nie szczepionego lub nie odrobaczonego (u zwierząt zarobaczonych szczepionki nie dają odpowiedniej odporności), u którego wystąpi biegunka lub wymioty. Jeżeli biegunka zawiera krew, należy chorobę traktować bardzo poważnie i jak najszybciej udać się do lekarza weterynarii! Dla życia zwierzęcia każda godzina zwłoki może być groźna! W ocenie stanu pacjenta pomagają badania krwi - morfologia oraz badania biochemiczne. Potwierdzeniem rozpoznania są badania serologiczne, wykonywane z surowicy lub z kału chorego zwierzęcia. Leczenie: Odpowiednie nawodnienie (w oparciu o objawy i badania krwi) - najlepiej dożylne, u bardzo młodych szczenią może być doszpikowe. Podaje się płyny wieloelektrolitowe (najlepiej płyn Ringera z mleczanami), a w przypadku hipoglikemii również glukozę. Surowica odpornościowa, leki podnoszące odporność Całkowita głodówka przez 24-48 godzin! Potem - według zaleceń lekarza. Najczęściej wprowadzamy w małych ilościach gotowe karmy dietetyczne (np. Eukanuba Veterinary Diet Intestinal Puppy lub Royal Canin Intestinal Diet). Leki przeciwwymiotne (np. metoklopramid) i przeciwbiegunkowe Antybiotyki - stosowane są osłonowo, ponieważ zniszczona błona śluzowa jelit oraz osłabiona odporność organizmu predysponuja do wtórnych zakażeń bakteryjnych. Leczenie wspomagające - witaminy, preparaty usprawniające pracę wątroby Leki, których nie wolno stosować: Glikokortykosteroidy - osłabiają mechanizmy obronne organizmu. Wyjątkowo można stosować w przypadku wystąpienia wstrząsu. Leki przeciwkrwotoczne - mogą wywołać zespół wykrzepiania wewnątrznaczyniowego (DIC) Leki doustne - przez pierwsze 24-48 godzin oraz gdy występują wymioty Rokowanie: Procent przeżywających psów zależy od zjadliwości wirusa, poziomu odporności zwierzęcia oraz od intensywności opieki lekarskiej. Przy intensywnym leczeniu przeżywa nawet do 80-90% psów, jeżeli dołączą się powikłania, śmiertelność może sięgać nawet 100%. Profilaktyka: Profilaktyka parwowirozy polega na regularnym stosowaniu szczepień ochronnych. Szczepienie szczeniąt: I szczepienie - w wieku 6 tyg. II szczepienie - w wieku 9 tyg. III szczepienie - w wieku 12 tyg. u ras szczególnie wrażliwych zaleca się dodatkowe szczepienie w wieku 15-16 tyg. Szczepienie psów dorosłych: Szczepienia przypominające wykonuje się co roku U suk hodowlanych - dodatkowe szczepienie 2 tyg. przed kryciem (zwiększona ilość przeciwciał przekazywana szczeniętom) UWAGA!!! Psy, które przechorowały parwowirozę należy izolować od od innych, zdrowych psów przez co najmniej 1 tydzień od całkowitego wyleczenia Maja Ingarden
Cieczka u psa trwa około 21 dni, czyli 3-4 tygodnie i pojawia się regularnie co 6-7 miesięcy. W przypadku ras dużych i olbrzymich cieczki mogą występować nieco rzadziej, mniej więcej raz do roku. Warto pamiętać, że jeśli okres rui u Twojej suki przedłuża się albo występuje zbyt rzadko, to warto skonsultować sprawę z weterynarzem. PIESKIE ŻYCIE, CZYLI – NIE DLA PSA … SŁOŃCE … Zbliżający się sezon letni, który nam - ludziom - radośnie kojarzy się z korzystaniem z pakietu dobrodziejstw oferowanych przez aurę, dla naszych czworonogów stanowi często okres mało przyjemny i trudny do przetrwania. Zasadniczym powodem tych rozbieżności jest odmienny sposób radzenia sobie z nadmiarem ciepła pobieranego ze środowiska przez nas- ludzi od naszych czworonożnych przyjaciół. Aby w pełni zrozumieć zakres niebezpieczeństwa wynikającego z łatwości, z jaką nasz pupil może nabawić się porażenia, konieczne jest zrozumienie podstawowego mechanizmu zawiadującego termoregulacją. Otóż, podczas kiedy człowiek emituje nadmiar ciepła za pomocą szeregu gruczołów potowych znajdujących się w skórze, pies dysponuje bardzo ograniczonym spektrum regulacji termicznej. Nie posiada on gruczołów potowych, poprzez które w naturalny sposób schładzałby organizm. Jedynym sposobem jakim dysponuje nasz pupil, jest odparowywanie wody poprzez jamę ustną, odbywające się poprzez znane nam „ziajanie”. Jest to stosunkowo niewielka powierzchnia w odniesieniu do masy ciała psa, stąd też skłonności do przegrzewania są niewspółmierne w porównaniu z człowiekiem. Efektem tego jest fakt, iż już stosunkowo niewysoka dla nas temperatura otoczenia, jaką jest np. 25-30 C dla naszego czworonoga stanowić może temperaturę zagrażającą jego zdrowiu. Fakt ten wymaga podkreślenia głównie z uwagi na to, że problem udaru kojarzony jest w ostatnim czasie z sytuacjami zamykania psów w nagrzanych samochodach. Tymczasem, problem ten, niezwykle z resztą istotny i słusznie nagłaśniany medialnie, stanowi ekstremalny już przykład braku odpowiedzialności oraz bezmyślności ludzkiej. Każdy organizm eksponowany na działanie nadmiaru ciepła oraz intensywnych promieni słonecznych, narażony jest na nieprzyjemne, a wręcz niebezpieczne skutki w postaci udaru cieplnego. Pod pojęciem udaru rozumiemy szereg zaburzeń, które wynikają głównie z niewydolności oddechowej i krążeniowej. Do najbardziej niebezpiecznych należy zapalenie opon mózgowych spowodowane ich wcześniejszym przekrwieniem a w efekcie stanem zapalnym; zasadniczą przyczyną tej dolegliwości jest przegrzanie głowy. OBJAWY UDARU: Symptomami, które powinny zwrócić naszą uwagę i zmobilizować do natychmiastowych działań są między innymi: nadmierne ziajanie i ślinotok spłycenie oddechu i jego nieregularny rytm suchość śluzówek (wargi, nos, zaciemnienie języka oraz dziąseł) wysoka temperatura ciała (temperatura fizjologiczna waha się od ok 37,5-38,5 °C) reakcje ze strony układu pokarmowego (wymioty, biegunka) drgawki, omdlenia, utrata przytomności lub osłabienie psa Istnieje jednak szereg objawów wtórnych, które są spowodowane nadmiernym odparowaniem wody z organizmu zwierzęcia prowadzącego do odwodnienia. Dochodzi wówczas do zaburzeń krążeniowych wynikających z zagęszczenia krwi (zjawisko hipowolemiczne); efektem tego zjawiska jest spowolnienie krążenia krwi w naczyniach obwodowych doprowadzające do niedotlenienia i w efekcie, do zamierania komórek a także do zaburzeń metabolicznych na poziomie komórkowym, mogących doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Niebezpieczeństwo udaru dotyczyć może każdego psa, niemniej istnieje tzw. „grupa podwyższonego ryzyka”, na którą pragniemy zwrócić uwagę Państwa. Szczególnie narażone na przegrzanie są: psy o obniżonej kondycji fizycznej(chore, weterani, suki ciężarne, psy otyłe) szczenięta, które szybciej przegrzewają się z uwagi na mniejsza wydajność powierzchni schładzania organizmu (mniejszy język) rasy brachycefaliczne (buldogi, boksery czy mopsy), o krótkich przewodach nosowych są narażone na szybkie ich wysuszenie i w efekcie przegrzanie oraz odwodnienie organizmu psy posiadające bujną szatę psy o ciemnej- czarnej sierści psy eksponowane na nadmiar ciepła lub emisję promieni słonecznych – umieszczone w boksach, budach, pozbawione możliwości schronienia się przed ciepłem W myśl zasady, że zawsze lepiej jest zapobiegać niż leczyć, pragniemy zwrócić uwagę Państwa na kilka aspektów, które pomogą uniknąć niebezpieczeństwa udaru cieplnego. Nadrzędnym i wiodącym działaniem jest chronienie psa przed ekspozycją na wysoką temperaturę oraz nasłonecznienie. Aby temu sprostać należy pamiętać o kilku podstawowych działaniach: Unikamy wyprowadzania psów podczas upałów; staramy się aby spacery miały miejsce wczesnym rankiem lub wieczorem, kiedy temperatura jest nieco niższa Unikamy pełnego nasłonecznienia; jeśli pies musi przebywać na wolnym powietrzu, zapewniamy mu dostęp do miejsc zacienionych Dbamy o to, aby pupil miał stały dostęp do chłodnej, najlepiej zmineralizowanej, niegazowanej wody W przypadku psów ras posiadających bujną szatę przeprowadzamy przed sezonem letnim zabiegi mające na celu zmniejszenie jej obfitości (strzyżenie, trymowanie) Ograniczamy aktywność ruchową psa podczas upałów; jeśli już udajemy się na spacer, pamiętamy o zabraniu wody oraz miski. Staramy się wybierać miejsca zacienione, nie eksponowane na promienie słoneczne Jeśli pies musi nosić kaganiec, dbamy o to by był to model w którym swobodnie może napić się wody oraz otwierać pysk w celu schładzania. W upalne dni nie zalecamy stosowania kagańców weterynaryjnych, które ciasno oplatają pysk uniemożliwiając prawidłowy proces chłodzenie. Nie są również zalecane kagańce zabudowane wykonane ze skóry, które mogą powodować odparzenia kufy. W czasie pobytu przy akwenach wodnych zachęcamy psa do wchodzenia do wody lub samodzielnie staramy się namaczać mu sierść. Podczas plażowania zwracamy uwagę na to, aby nasz pupil nie przebywał zbyt długo na słońcu, nawet jeśli on sam nie wykazuje inicjatywy do szukania cienia. Jeśli pomimo podjętych starań dojdzie do sytuacji, że zauważymy jakiekolwiek niepokojące objawy mogące świadczyć o tym, że nasz piesek mógł ulec udarowi cieplnemu, natychmiast powinniśmy podjąć działania mające na celu zniwelowanie niepożądanych skutków i powstrzymanie niepożądanych następstw. Przede wszystkim umieszczamy psa w chłodnym, zacienionym miejscu i robimy mu okłady z mokrego ręcznika w okolicy karku, głowy oraz podbrzusza. Pamiętajmy, że nie stosujemy metod gwałtownego schładzania psa, (wrzucanie do lodowatej wody, bardzo zimne okłady itp.) gdyż efektem takich działań może być szok termiczny. Poimy psa zmineralizowaną niegazowaną wodą lub elektrolitami; zwracamy uwagę na to, aby nie aplikować zwierzęciu płynów w sposób zagrażający jego życiu, np. poprzez ich wlewanie do jamy ustnej wbrew woli psa. Możemy też podać do lizania kostkę lodu. Podkreślamy, że podjęte przez nas działania mają jedynie charakter prewencyjny i ukierunkowane są na udzielenie psu pierwszej, niezbędnej pomocy, ukierunkowanej wyłącznie na powstrzymanie postępu niepożądanych skutków. ZAWSZE, KOLEJNYM KROKIEM JEST JAK NAJSZYBSZA KONSULTACJA Z WETERYNARZEM, KTÓRY PODEJMIE DECYZJĘ O DALSZYM LECZENIU I DO NIEJ STANOWCZO ZACHĘCAMY !!!! .